Często bywa tak, że jakiś obraz się całkowicie nie podoba temu, kto go malował. Bywa też tak, że brakuje materiałów i trzeba wykorzystać stare płótno dla namalowania czegoś nowego.
Czasami tez stary obraz, jakieś studium z okresu studiów, może okazać się początkiem pomysłu dla czegoś nowego.
Oto obraz "To" z roku 2012, 90x65, olej na płótnie:
W zasadzie nie trzeba przyglądać się dłużej, aby dostrzec, że wcześniej był to spokojny, siedzący akt namalowany jeszcze w pracowni na Akademii.
Spójrzmy na obraz przekęcony o 90 stopni:
Modelka i sztaluga w tle są teraz o wiele lepiej widoczne.
Czy zresztą istnieją jakieś naprawdę skończone obrazy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz