Obrazy z cyklu „Nie
mów nikomu” pojawiły się na blogu już dwukrotnie. Teraz więc słowo komentarza do całości kompozycji.
"Nie mów nikomu" - te słowa są wypowiadane
często w związku z bardzo określonymi czynami, czynami, które najczęściej są
społecznie odbierane jako naganne, wstydliwe, nieetyczne, sprowadzające
kłopoty, powodujące niepożądaną reakcję, lawinę kłopotów. Towarzyszą
różnorakim wypaczeniom. Czyny, często brutalne i
wstrząsające, mimo, że z taką mocą naznaczają relacje między ludzkie, są często
przemilczane. „Nie mów nikomu” to forma zaklęcia, które ma zmusić ofiarę do
milczenia.
Żyjąc z różnym obciążeniem wynikającym z przeszłości, ludzie napotykają kolejne trudne sytuacje, życie stawia przed nimi nowe wyzwania, a czynom znowu towarzyszą słowa: „Nie mów nikomu”. Wszędzie i nieustannie spotykamy sytuacje trudne, przemilczane, dotyczące nas bezpośrednio bądź dziejące się wokół nas. Wszystko to przeżyte w samotności, bez emocjonalnego wsparcia, może prowadzić do depresji wieku dojrzałego. Nierzadko generuje kolejne czyny z cyklu „Nie mów nikomu”. Obrazy cyklu biorą swój początek z refleksji nad tego typu doświadczeniami i są próbą zmierzenia się z nimi.
Mam nadzieję, że każdy człowiek może powiedzieć „Nie” i
przerwać zaklęty krąg milczenia. Ma wystarczającą siłę, by przeciwstawić się
temu, co złe, przemilczane, wstydliwe, nieodpowiednie, naganne, krzywdzące
innych. Można stanowczo stać przy swoich przekonaniach i dobitnie je
formułować. Pragnienie bliskości drugiej osoby, zgoda na wielu płaszczyznach,
umiejętność współpracy, a nawet współprzeżywanie pewnych prawd, wcale jeszcze
nie oznacza, że trzeba godzić się na wszystko, rezygnując z tego, co dla nas
ważne, także z postawy niezgody wobec schematu wyrażającego się w haśle „Nie
mów nikomu”.
Chciałabym pokazywać w
obrazach moc człowieka, który potrafi powstać. Obrazy te
mają stanowić cykl, być metaforą drogi, która ma przedstawić wewnętrzną
przemianę. Mamy w nich do czynienia z motywem cierpienia, ale
zarazem, poprzez układ całości kompozycji, z kręgiem życia, mocy, witalności i
miłości, który niesie w sobie afirmację życia wraz z jego dynamiką. Kompozycja
całości jest w swojej formie inspirowana motywem poliptyku. Moim zamiarem było
zbudowanie jednej rozbudowanej kompozycji, której poszczególne elementy
budowałyby wspólny przekaz.
A tu raz jeszcze obrazy z cyklu "Nie mów nikomu" wszystkie razem i w odpowiednim układzie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz